Bella rzuciła Mortimera z powodu mokrych majtek, czy puryzmu gramatyczno-ortograficznego? I to przy powiewach lekkiej ożywczej bryzy unoszącej się od strony miejscowego składu rzeczy nieużytecznych i resztek pokarmowych - krótko mówiąc - wysypiska! Tego pewnie już się nie dowiem, ale scenka świetna. Tudzież pobożne życzenia nagłego zejścia - ze sceny - w sensie dosłownym i przenośnym nieznośnej skrzypaczki... Echh, gdyby wszystkie się mogły spełniać, to nie tylko Simowy świat nieco by się polepszył... Też mam kilka "obiektów" wytypowanych, i to od dawna! Chociż - gdybym się przyłożyła?

Przydałyby się dobre wałki, hmmm... Ale rzekę - jak twoja romantyczna bohaterka - mam parę spraw na głowie - rzucanie klątw i zaklęć, sprzątanie i weki... I takie tam drobiazgi!
@SimDels Miszka, czorcie jeden. Robisz takie świetne komiksy i historyjki zacne! Czekam z utęsknieniem na reaktywację! Już nie wsopomnę, że pewna ekspedycja z badaczką kosmosu i ekspertką od Simowych Zjawisk Paranormalnych Abstrakcyjnych i Komicznych (w skrócie SZPAK!)w osobie niejakiej Elisabeth - NIE WRÓCIŁA JESZCZE Z WYPRAWY!!!
Co na to Simower Naziemne Obserwatorium Badawcze??? (W skrócie SNOB !!!) I jego szef? A niech to - szef poleciał na wyprawę razem z Elisabeth! No i już wiemy, dlaczego relacyi jeszcze nie zakończono. Musisz natychmiast nawiązać łączność!
Uśmiałam się Miszka. Ale dziś mam dużo lepszy humor, z różnych powodów. Parę zaklęć się udało! Weki na półce dumnie wypinają pierś, a ja mam za sobą dosyć ciężkie chwile

I co ważniejsze - przeżyłam!