Tak... Nadszedł w końcu ten moment, by się z wami podzielić szaleństwami mojej wariatki Morticii. Jest tak szalona i nieprzewidywalna, jak tylko może być nieprzewidywalna niezrównoważona młoda czarownica
Morticia i czary...
Morticia niewiele jeszcze umie, ale chciałaby JUŻ... Swędzą ją paluszki, zżera ciekawość! A tymczasem wychodzi coś zgoła odwrotnego!
Postanowiła nasza czarownica stać się nieśmiertelną!
Czary mary, hokus pokus, bumtarara - bum!
I co? Jest nieśmiertlenym...duchem!
Czy duchy nie powinny aby przemieszczać się inaczej?
Po co im schody??? Najwyraźniej duch Morticii o tym jeszcze nie wie
Swoją drogą - schody są bardzo ładne i funkcjonalne - więc czemużby z nich nie korzystać, skoro WRESZCIE można?
Oto aktualny dylemat - zjeść czy nie zjeść?
i...-Czy duch może przytyć ?
Aby torta wystarczyło na dłużej - Morticia użyła czaru powielenia. Ale coś znów poszło nie tak!
Czy widzę się w lustrze?
O rany - powieliłam...siebie! Na dodatek powieliłam siebie w postaci ducha Jak tu wybrnąć???
Witaj...bliźniaczko!
Całe szczęście, że skutki czaru w końcu znikły... Koniec udręki!
Ale... znikło też odzienie Morticii Po sprawiedliwości - znikło też odzienie bliźniaczki
Zaraz zaraz - czy ta...druga - też nie powinna zniknąć?
Nadal tu jest... I najwyraźniej też ma ochotę na mojego torta!
No i co teraz?
Nawet najdłużej działający czar w końcu też musi się wyczerpać... Morticia wróciła do swojej skóry, a bliźniaczka - w zaświaty....
Pozostał jedynie ... apetyt na coś słodkiego
Szaleństwa Morticii
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3442
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Niesamowita postać i niezła heca Zdjątka świetne. Morticja jest na swój sposób piękna zarówno z odzieniem jak i bez :O
No a co dwie Morticje to nie jedna więc tu już uroku i uśmiechu mamy sporo
Tego powielania chyba nie używałem więc mnie zaciekawiłaś a przy okajzi zwróciłem uwage na piękne otoczenie, stare drewniane drzwi, kafelki i inne cuda no i tort ,który powali chyba każdego simowego łasucha (aż by się chciało dodać, że Morticja az się rozmnożyła co by zjesc go więcej na raz )
No a co dwie Morticje to nie jedna więc tu już uroku i uśmiechu mamy sporo
Tego powielania chyba nie używałem więc mnie zaciekawiłaś a przy okajzi zwróciłem uwage na piękne otoczenie, stare drewniane drzwi, kafelki i inne cuda no i tort ,który powali chyba każdego simowego łasucha (aż by się chciało dodać, że Morticja az się rozmnożyła co by zjesc go więcej na raz )
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3678
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Dzięki Miszka za odwiedziny Obiecałam - a obietnic staram się dotrzymywać, więc Morticia się w końcu "zmaterializowała" . Jedynie rozleniwiłam się co do dymków - bo gdybym je miała umieszczać, to chyba w ogóle nie doczekałbyś się tych fotek
Wszystkie te przepiękne rzeczy z domku Morticii znalazłam w necie na forach dość egzotycznych (tajwańskich, chińskich, koreańskich, japońskich)... I trochę bliżej - bo na francuskiej stronce Syboulette, czy amerykańskiej stronce Felixandre... Mam też kilka rzeczy dostępnych za free od Cowgirl.
Nie chcesz wiedzieć, ile "waży" mój folder Mods. Sama do tej pory nie wierzę
I tylko drżę, że moja karta graficzna lada moment się sfajczy
Ale - kto nie ryzykuje - ten nie cieszy oczu przepiękną porcelaną (- simową rzecz jasna). Żeby tak drobny pattern się wyświetlał - musiałam nagrzebać w ustawieniach zgodnie z poradami Cowgirl... Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania
Sam pomysł na tę ciastkarnię próbowałam skopiować ze stronki RubyRed. Parcela nazywa się English Tea Room. O ile dół odtworzyłam dość wiernie, to już straciłam cierpliwość do górnej - mieszkalnej części domu, i u mnie wygląda to trochę inaczej niż u Tajwanki - Ruby.
Pokazywałam już fotki z wnętrza tej ciastkarni- herbaciarni w dziale nowinkowym, bo EA zerżnęła prawie jota w jotę pomysł na wnętrze wypuszczając ostatnią kolekcję kawiarnianą. Poznałam natychmiast rękę Ruby, bo sama od kilku tygodni walczyłam z jej parcelą, próbując ją odtworzyć na podstawie filmiku. Ruby udostępnia parcelę i użyte cece - odpłatnie, i to dość drogo. WIęc postanowiłam choć spróbować na piechotę odnaleźć użyte cece i zrealizować w miarę wiernie sam pomysł na parcelę, patrząc jedynie na speedbuild. Jeszcze do tej pory parceli nie skończyłam, więc jej pokazać nie mogę w całości - na fotkach widać jedynie wnętrza herbaciarni i troszkę saloniku na piętrze.
W takim magicznym miejscu mogła zamieszkać jedynie adeptka magii - stąd pomysł, by wprowadziła się tam Morticia
Sama Morticia miała być kopią Morticii Addams z filmu Rodzina Addamsów. W roli Morticii niezapomniana Anjelica Huston (z TYCH Hustonów, czyli wielkiej rodziny aktorskiej od wielu pokoleń)
Aktorka Anjelica Huston nie jest specjalnie urodziwą aktorką, ale jej Morticia jest wprost oszałamiająco bezbłędna! Zresztą - Anjelica Huston jest niezwykle utalentowaną osobą, uwielbiam ją za rolę w filmie "Honor Prizzich".
Wracając do Morticii - tak jak napisałam - urodziwa to ona nie jest, ale ma niezwykłą osobowość - zarówno w filmie jak i w simowym wcieleniu.
Miała być złośliwą, niezdarną, niezrównoważoną i romantyczną Simką - czarownicą, i jest nią w wersji mega - w każdej z tych cech
Tak udanej, choć nieurodziwej Simki jeszcze nie stworzyłam. Uwielbiam jej gapowatość, niezdarność i jednocześnie wrażliwość i dobre serducho . Potrafi się zmieniać dosłownie z minuty na minutę, i w każdym wcieleniu jest przeurocza! Jako niezdarna baletnica, fajtłapowata kucharka, próbująca być groźnym szalonym naukowcem czy badaczką kosmosu.
Tylko jej przydarza się katastrofa za katastrofą, wpadka za wpadką... Śledzę jej losy z wielkim rozbawieniem.
Wszystkie te przepiękne rzeczy z domku Morticii znalazłam w necie na forach dość egzotycznych (tajwańskich, chińskich, koreańskich, japońskich)... I trochę bliżej - bo na francuskiej stronce Syboulette, czy amerykańskiej stronce Felixandre... Mam też kilka rzeczy dostępnych za free od Cowgirl.
Nie chcesz wiedzieć, ile "waży" mój folder Mods. Sama do tej pory nie wierzę
I tylko drżę, że moja karta graficzna lada moment się sfajczy
Ale - kto nie ryzykuje - ten nie cieszy oczu przepiękną porcelaną (- simową rzecz jasna). Żeby tak drobny pattern się wyświetlał - musiałam nagrzebać w ustawieniach zgodnie z poradami Cowgirl... Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania
Sam pomysł na tę ciastkarnię próbowałam skopiować ze stronki RubyRed. Parcela nazywa się English Tea Room. O ile dół odtworzyłam dość wiernie, to już straciłam cierpliwość do górnej - mieszkalnej części domu, i u mnie wygląda to trochę inaczej niż u Tajwanki - Ruby.
Pokazywałam już fotki z wnętrza tej ciastkarni- herbaciarni w dziale nowinkowym, bo EA zerżnęła prawie jota w jotę pomysł na wnętrze wypuszczając ostatnią kolekcję kawiarnianą. Poznałam natychmiast rękę Ruby, bo sama od kilku tygodni walczyłam z jej parcelą, próbując ją odtworzyć na podstawie filmiku. Ruby udostępnia parcelę i użyte cece - odpłatnie, i to dość drogo. WIęc postanowiłam choć spróbować na piechotę odnaleźć użyte cece i zrealizować w miarę wiernie sam pomysł na parcelę, patrząc jedynie na speedbuild. Jeszcze do tej pory parceli nie skończyłam, więc jej pokazać nie mogę w całości - na fotkach widać jedynie wnętrza herbaciarni i troszkę saloniku na piętrze.
W takim magicznym miejscu mogła zamieszkać jedynie adeptka magii - stąd pomysł, by wprowadziła się tam Morticia
Sama Morticia miała być kopią Morticii Addams z filmu Rodzina Addamsów. W roli Morticii niezapomniana Anjelica Huston (z TYCH Hustonów, czyli wielkiej rodziny aktorskiej od wielu pokoleń)
Aktorka Anjelica Huston nie jest specjalnie urodziwą aktorką, ale jej Morticia jest wprost oszałamiająco bezbłędna! Zresztą - Anjelica Huston jest niezwykle utalentowaną osobą, uwielbiam ją za rolę w filmie "Honor Prizzich".
Wracając do Morticii - tak jak napisałam - urodziwa to ona nie jest, ale ma niezwykłą osobowość - zarówno w filmie jak i w simowym wcieleniu.
Miała być złośliwą, niezdarną, niezrównoważoną i romantyczną Simką - czarownicą, i jest nią w wersji mega - w każdej z tych cech
Tak udanej, choć nieurodziwej Simki jeszcze nie stworzyłam. Uwielbiam jej gapowatość, niezdarność i jednocześnie wrażliwość i dobre serducho . Potrafi się zmieniać dosłownie z minuty na minutę, i w każdym wcieleniu jest przeurocza! Jako niezdarna baletnica, fajtłapowata kucharka, próbująca być groźnym szalonym naukowcem czy badaczką kosmosu.
Tylko jej przydarza się katastrofa za katastrofą, wpadka za wpadką... Śledzę jej losy z wielkim rozbawieniem.
Ostatnio zmieniony czwartek 04 lip 2024, 14:41 przez Alibali, łącznie zmieniany 4 razy.
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3678
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Morticia i balet
Jak napisałam powyżej - Morticia jest niezdarą i fajtłapą. Najczęściej zdarzają się jej takie "casusy", gdy np posadzone, długo i cierpliwie pielęgnowane drzewko granatu okazuje się być cytryną! (A czekaliśmy w napięciu na porę zimową, żeby zaszczepić drzewko orchideą, i uzyskać kwiat śmierci niezbędny do czarów)! Albo gdy postanawia zdobyć rzadkie artefakty do wiadomych celów na planecie Sixam - a tu rakieta rozpada się na części przy lądowaniu, Szlifowany kamień znika bez śladu, a gnomy na święcie zbiorów jak jeden mąź pałają świętym gniewem, mimo obdarowania wszystkich jak należy! Nie pomaga próba przebłagania!
Ale - po którymś nieudanym eksperymencie Morticia postanowiła zmienić profesję. Może by tak tańczyć na scenie?
Już słychać ten szum publiczności, ten aplauz! Morticia zapatrzyła się w swoje marzenia...
I raz, i dwa. I raz, i dwa. Ojoj - w głowie się kręci!
Zaraz - jak to miało być? Noga w górę czy ręka?
A teraz grande finale!
Bolą nogi, zimno w tym kusym ubranku.... Lepiej szybko ogrzać się przy kominku, bo przy tych wygibasach prędzej złapię katar niż tanecznego bakcyla!
A tu zima za oknem... Czyż nie cieplej jest w bamboszach z robótką na kolanach, niż latać prawie na golasa?
Ciąg dalszy nastąpi
Jak napisałam powyżej - Morticia jest niezdarą i fajtłapą. Najczęściej zdarzają się jej takie "casusy", gdy np posadzone, długo i cierpliwie pielęgnowane drzewko granatu okazuje się być cytryną! (A czekaliśmy w napięciu na porę zimową, żeby zaszczepić drzewko orchideą, i uzyskać kwiat śmierci niezbędny do czarów)! Albo gdy postanawia zdobyć rzadkie artefakty do wiadomych celów na planecie Sixam - a tu rakieta rozpada się na części przy lądowaniu, Szlifowany kamień znika bez śladu, a gnomy na święcie zbiorów jak jeden mąź pałają świętym gniewem, mimo obdarowania wszystkich jak należy! Nie pomaga próba przebłagania!
Ale - po którymś nieudanym eksperymencie Morticia postanowiła zmienić profesję. Może by tak tańczyć na scenie?
Już słychać ten szum publiczności, ten aplauz! Morticia zapatrzyła się w swoje marzenia...
I raz, i dwa. I raz, i dwa. Ojoj - w głowie się kręci!
Zaraz - jak to miało być? Noga w górę czy ręka?
A teraz grande finale!
Bolą nogi, zimno w tym kusym ubranku.... Lepiej szybko ogrzać się przy kominku, bo przy tych wygibasach prędzej złapię katar niż tanecznego bakcyla!
A tu zima za oknem... Czyż nie cieplej jest w bamboszach z robótką na kolanach, niż latać prawie na golasa?
Ciąg dalszy nastąpi
Ostatnio zmieniony środa 03 lip 2024, 18:05 przez Alibali, łącznie zmieniany 1 raz.
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3678
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Wyjaśnienie - poszukując tyh wszystkich ceców z domku Ruby Red trafiłam na wspaniały mod dodający umiejętności tańca baletowego. Specjalnie zrobiłam jedną z fotek tak, by widać było pasek postępu nauki. Figury taneczne wykonywane przez aspirującą baletnicę są prześliczne, ale na początku baletnica zbiera głównie odciski na stopach, a nie aplauz W miarę postępu umiejętności figury są coraz piękniejsze, i coraz mniej upadków.
Uwaga - stroje (tutu czyli kostium baletnicy oraz baletki) trzeba dodać samemu. Linki podałam w dziale modyfikacji do czwórki.
Uwaga - stroje (tutu czyli kostium baletnicy oraz baletki) trzeba dodać samemu. Linki podałam w dziale modyfikacji do czwórki.
- bobas52
- Mistrz Humoru
- Posty: 1851
- Rejestracja: piątek 06 kwie 2018, 19:12
- Lokalizacja: Gliwice
- Origin ID: bobas52
Szaleństwa Morticii część 1 - powiedziane jest, że nie od razy Kraków zbudowano, tym bardziej trudno jest od pierwszego kopa osiągnąć mistrzostwo w dziedzinie magii. Efekty przychodzą z czasem... albo wcale.
Zastosowana metoda prób i błędów pozwoliła osiągać określony cel, i znaleźć skuteczny sposób...niestety wychodzi na to, że równocześnie zniechęciła adeptkę do dalszej kariery.
Świetne zdjęcia ... że nie wspomnę o aranżacji wnętrz, w których były robione.
Szaleństw część.2 - jako primabalerina prezentuje się znakomicie. W stroju baletnicy wygląda jak biały łabędź z "Jeziora łabędziego". Nasuwa się jedynie pytanie: na ile starczy jej sił i entuzjazmu do nowej wybranej profesji Ciąg dalszy pokaże...
Zastosowana metoda prób i błędów pozwoliła osiągać określony cel, i znaleźć skuteczny sposób...niestety wychodzi na to, że równocześnie zniechęciła adeptkę do dalszej kariery.
Świetne zdjęcia ... że nie wspomnę o aranżacji wnętrz, w których były robione.
Szaleństw część.2 - jako primabalerina prezentuje się znakomicie. W stroju baletnicy wygląda jak biały łabędź z "Jeziora łabędziego". Nasuwa się jedynie pytanie: na ile starczy jej sił i entuzjazmu do nowej wybranej profesji Ciąg dalszy pokaże...
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3442
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Ładna sesyja ,jakoś tak bardzo radośnie wygląda Morti w tej roli Mnie jednak najbardziej rozbroiła fota ostatnia z szydełkiem, piękna i wzbudzająca usmiech zarazem ;to się nadajejako motyw obrazu simowego na ścianę
- Załączniki
-