Groch z kapustą czyli archiwalne zdjęcia komiksowe.
- bobas52
- Mistrz Humoru
- Posty: 1851
- Rejestracja: piątek 06 kwie 2018, 19:12
- Lokalizacja: Gliwice
- Origin ID: bobas52
Groch z kapustą czyli archiwalne zdjęcia komiksowe.
Nazbierało się tego sporo. Mamy w tej chwili mało powodów do uśmiechu, dlatego robiąc porządki w swoim archiwum, chciałabym choć na moment zapomnieć o tym co wywołuje rozgoryczenie i złe emocje ... poczuć radość i przypomnieć sobie jak wygląda uśmiech na twarzy.
Sukcesywnie będę tu wrzucać moje głupoty ... może kogoś rozbawię
Tyle na dzisiaj ... cdn
Sukcesywnie będę tu wrzucać moje głupoty ... może kogoś rozbawię
Tyle na dzisiaj ... cdn
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3678
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Rozbawiłaś mnie Bobinko @bobas52 . Czyli udało się twoje zamierzenie Zastanawiam się, skąd ty bierzesz te wszystkie celne bonmoty? Za żadne skarby nie mogę sobie przypomnieć jakiegoś fajnego dowcipu "na okoliczność" fotki, a ty masz tego jak z worka Alibaby (tego od rozbójników )
Najbardziej spodobał mi się Kiepura oraz nagrywanie reklamy (film katastroficzny - dobre!) Nawet nie wiedziałam, że Simki mogą malować się! Do łowienia rybek dodałabym inną odpowiedź - łapię je na kołysankę - tupię im do snu, a potem - łaps do wiaderka!
Wszystkie komentarze są zabawne i w punkt.
Mam też kilka fajnych ujęć, szczególnie jedno mnie rozbawiło, ale... nie nadaje się do publicznego okazania
Najbardziej spodobał mi się Kiepura oraz nagrywanie reklamy (film katastroficzny - dobre!) Nawet nie wiedziałam, że Simki mogą malować się! Do łowienia rybek dodałabym inną odpowiedź - łapię je na kołysankę - tupię im do snu, a potem - łaps do wiaderka!
Wszystkie komentarze są zabawne i w punkt.
Mam też kilka fajnych ujęć, szczególnie jedno mnie rozbawiło, ale... nie nadaje się do publicznego okazania
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3442
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
"Tylko oka sobie nie wydłub"... padłem Świetna dawka humoru i scenek, super, że wyjęłaś to "z szuflady"
Znany nam wszędobylski twój ludzik oczywiście musiał się pojawić rybakowi ale jak tam wlazł? Można włazić do jeziorek w podstawkowych otoczeniach też czy też przeskoczył to co niedozwolone w grze?
Znany nam wszędobylski twój ludzik oczywiście musiał się pojawić rybakowi ale jak tam wlazł? Można włazić do jeziorek w podstawkowych otoczeniach też czy też przeskoczył to co niedozwolone w grze?
- Percival159
- Naczelny
- Posty: 592
- Rejestracja: piątek 11 cze 2021, 12:06
- Origin ID: Percival159
Boskie fotki i jeszcze lepsze teksty do nich! Bobi, masz talent do obserwacji rzeczywistości i komentowania jej. Padłam (ze śmiechu) przy rozmowie na temat klauzuli sumienia (mimo, że temat trudny i wcale nie do śmiechu). I ta fotka z ptakami, cóż... one wyglądają jakby miały zamiar uciec na sam dźwięk słów "projekt", "notowania" i "wizerunek". I też jestem zaskoczona widokiem Doriana w jeziorku. Nie wiedziałam, że tak można!
"Ukarani czy bezkarni –
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
- bobas52
- Mistrz Humoru
- Posty: 1851
- Rejestracja: piątek 06 kwie 2018, 19:12
- Lokalizacja: Gliwice
- Origin ID: bobas52
Kochani bardzo Wam dziękuję za nieustającą życzliwość, za każdy pozostawiony wpis, generalnie za to, że jesteście . Pozdrawiam i wirtualnie przytulam na odległość wszystkich razem i każdego z osobna.
Zapraszam na ciąg dalszych perypetii simowych :
z najnowszego dodatku:
Udanego weekendu, dużo zdrowia i dobrej zabawy życzę.
Zapraszam na ciąg dalszych perypetii simowych :
z najnowszego dodatku:
Udanego weekendu, dużo zdrowia i dobrej zabawy życzę.
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3678
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
O yorkach słyszałam, że to sfilcowane wilczury Ale zabiłaś mnie tym ratlerkiem, Bobi! Trafiłaś w punkt! Małe jest... zadziorne. Potwierdzam!
Operacja oczu nie będzie potrzebna, gdy dziewczyna nabawi się wytrzeszczu ze strachu Ale najlepszy jest komentarz do "upadku" pudla No fakt - w świecie psim zapewne to najwyższy stopień kompromitacji
Kurze oburzenie jest bezgraniczne, no bo jak - nie dość, że taka bestyja, to jeszcze musiały biedule zrejterować przed kopytami. No bo kura - nawet największa - ma tylko dwie łapki. Nie ma co debatować, by wzniecać rokosz - kokosz! Jak takie bydlę machnie czterema łapami jednocześnie, to nie ma co gdakać! Trzeba wiać!
Udały ci się te fotki. A konisia - przepiękna i przesłodka!
Operacja oczu nie będzie potrzebna, gdy dziewczyna nabawi się wytrzeszczu ze strachu Ale najlepszy jest komentarz do "upadku" pudla No fakt - w świecie psim zapewne to najwyższy stopień kompromitacji
Kurze oburzenie jest bezgraniczne, no bo jak - nie dość, że taka bestyja, to jeszcze musiały biedule zrejterować przed kopytami. No bo kura - nawet największa - ma tylko dwie łapki. Nie ma co debatować, by wzniecać rokosz - kokosz! Jak takie bydlę machnie czterema łapami jednocześnie, to nie ma co gdakać! Trzeba wiać!
Udały ci się te fotki. A konisia - przepiękna i przesłodka!
- bobas52
- Mistrz Humoru
- Posty: 1851
- Rejestracja: piątek 06 kwie 2018, 19:12
- Lokalizacja: Gliwice
- Origin ID: bobas52
Dziękuję Alutku @Alibali za dogłębny komentarz. Nie znałam tego określenia odnośnie yorków - człowiek całe życie czegoś się uczy.
Tak się składa, że postawiłam sobie ambitny plan (może nawet za ambitny) , i w nowej okolicy mam liczne rodziny, z którymi jak przyjdzie co do czego, zwyczajnie sobie nie radzę
Tak się składa, że postawiłam sobie ambitny plan (może nawet za ambitny) , i w nowej okolicy mam liczne rodziny, z którymi jak przyjdzie co do czego, zwyczajnie sobie nie radzę
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3678
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Dobre chociaż, że rodziny mają wielu członków - bo nie tylko ty Bobi nie ogarniasz teraz gry. Jeśli chce się mieć wszystkie te zwierzaczki, które się ukazały, to na dwójkę Simów jest to za wiele. Nie pomaga zatrudnienie ranczerskiego pomocnika! Trzeba wielu rąk do pracy!
Podziwiam jednak Bobinko twoją konsekwencję w badaniu możliuwości dodatku. Przyznam, że ci zazdraszczam tego uporu w dążeniu do celu
Ale mnie, a właściwie moją samotną Simkę, oraz tak samo samotnego Sima - posiadanie farmy przerosło! Toteż odbiłam na chwilę w bok - do moich wiktoriańskich klimatów. Ale idei posiadania rancza z hodowlą koni nie porzuciłam!
Podziwiam jednak Bobinko twoją konsekwencję w badaniu możliuwości dodatku. Przyznam, że ci zazdraszczam tego uporu w dążeniu do celu
Ale mnie, a właściwie moją samotną Simkę, oraz tak samo samotnego Sima - posiadanie farmy przerosło! Toteż odbiłam na chwilę w bok - do moich wiktoriańskich klimatów. Ale idei posiadania rancza z hodowlą koni nie porzuciłam!
Ostatnio zmieniony środa 18 paź 2023, 19:44 przez Alibali, łącznie zmieniany 1 raz.
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3442
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Przemiodne "to nie tak jak myslisz.."-padłem Kapitalnie użyczasz głosu czworonogom (i dwunogom też zarówno tym mającym skrzydła (skrzydlate ratlerki ) jak i ręce) Swoją drogą to fakt, że małe bywa zadziorne, widze to na przykładzie piesów
- Percival159
- Naczelny
- Posty: 592
- Rejestracja: piątek 11 cze 2021, 12:06
- Origin ID: Percival159
Świetne fotki i dialogi! Nawet mój ulubieniec z czerwonym irokezem się tu odnalazł! Namnożyło Ci się zwierzątek w grze, oj namnożyło. Zwykle decyduję się jedynie na kota, ewentualnie na lamę i kury, jeśli prowadzę farmę... Dodatku z konikami nie mam jeszcze, a psów moi Simowie nie mieli nidy, bo z nimi chyba jest więcej roboty. Ehh... leń ze mnie, "Razem raźniej" mam już od pewnego czasu, ale na niemowlaka wg nowych zasad i nowego podziału wieku dziecięcego... jeszcze się nie zdecydowałam i nie obczaiłam. Za to w Baldurs Gate 3 mam psa i... sowoniedźwiedzia.
"Ukarani czy bezkarni –
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
- bobas52
- Mistrz Humoru
- Posty: 1851
- Rejestracja: piątek 06 kwie 2018, 19:12
- Lokalizacja: Gliwice
- Origin ID: bobas52
Podziękowania kieruję do wytrwałych komentatorów : @Alibali @SimDels @Percival159 , którzy w natłoku obowiązków znajdują czas aby obejrzeć moje wypociny i zainspirować mnie do dalszych
Namnożyło mi się sporo nowych rodziny, ale do jednej zwłaszcza wracam z ogromnym sentymentem
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia, a w nadchodzące święto polecam dwa pomysły :
Namnożyło mi się sporo nowych rodziny, ale do jednej zwłaszcza wracam z ogromnym sentymentem
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia, a w nadchodzące święto polecam dwa pomysły :
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3678
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Czego jak czego, ale zębów to ja też zazdroszczę, zwałszcza w kontekście moich peregrynacji po różnych dziwnych gabinetach ostatnio
Pouczanie to specjalność wielu oraz wieku, i mało kto odpuści okazję do pokazania swojej wyższości, myśląc sobie w duchu - niech się chłopina cieszy chwilą chwały, po co mu psuć radość z powodu jakiegoś głupiego przejęzyczenia, czy braku soli w ziemniakach...
Co to za muszla abalona? Wymyśliłaś na potrzeby historyjki, czy rzeczywiście istniej takowa? Bardzo mnie to zaintrygowało.
Dzięki za garść fotek, które mnie choć trochę odciągnęły od szarych rozmyślań, i rozbawiły
Pouczanie to specjalność wielu oraz wieku, i mało kto odpuści okazję do pokazania swojej wyższości, myśląc sobie w duchu - niech się chłopina cieszy chwilą chwały, po co mu psuć radość z powodu jakiegoś głupiego przejęzyczenia, czy braku soli w ziemniakach...
Co to za muszla abalona? Wymyśliłaś na potrzeby historyjki, czy rzeczywiście istniej takowa? Bardzo mnie to zaintrygowało.
Dzięki za garść fotek, które mnie choć trochę odciągnęły od szarych rozmyślań, i rozbawiły
Ostatnio zmieniony czwartek 02 lis 2023, 18:58 przez Alibali, łącznie zmieniany 1 raz.
- Percival159
- Naczelny
- Posty: 592
- Rejestracja: piątek 11 cze 2021, 12:06
- Origin ID: Percival159
Co za urocze foty i jakże trafne teksty. Uśmiałam się widząc dwóch naczelnych łazików świata Simtopii razem. U mnie też tak wędrują i człowiek się wszędzie na nich nadziewa. A jak nie ruszy się z domu, to zapukają do drzwi, żeby o sobie przypomnieć. Powiem Ci Bobi, że takie radosne zdjęcia z komicznymi tekstami sprawiają, że nawet ponure i ciemne dni nabierają blasku. Czekam na kolejne!
"Ukarani czy bezkarni –
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3442
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Bobi litości (ajć mój brzuch) Dzięki, zrobiłaś mi fajny wieczór (po nie najfajniejszym dnu), Myślę, że co jak co ale ta zupą to kucharze wyżywią chyba spokojnie całą Zatoczkę czy inną simową mieścinę
- bobas52
- Mistrz Humoru
- Posty: 1851
- Rejestracja: piątek 06 kwie 2018, 19:12
- Lokalizacja: Gliwice
- Origin ID: bobas52
Kochani, ostatnio jestem za pan brat z chandrą w mordobijskim powiecie. Każdy z nas ma problemy, bo życie to nie droga usłana różami. Dlatego nawet w grze moje ludziki bywają złośliwe w stosunku do siebie... zupełnie jakby udzielił im się nastrój twórcy
Thomas ma tendencje pakowania się w tarapaty :
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i mam cichą nadzieję, że wcześniej czy później przezwyciężymy swoje kłopoty, trudności i niepowodzenia - wyjdziemy na prostą, czego sobie i Wam życzę .
Thomas ma tendencje pakowania się w tarapaty :
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i mam cichą nadzieję, że wcześniej czy później przezwyciężymy swoje kłopoty, trudności i niepowodzenia - wyjdziemy na prostą, czego sobie i Wam życzę .
- Percival159
- Naczelny
- Posty: 592
- Rejestracja: piątek 11 cze 2021, 12:06
- Origin ID: Percival159
Oj, podziało się, ale i tak bywa. Życie nie zawsze jest słodkie i czasem trzeba dać upust temu, co w środku siedzi i niekiedy to właśnie jest lepsze, niż kiszenie w sobie emocji. Dlatego rozumiem Twoich Simów; zresztą raz na wozie, raz pod wozem, przyjdzie czas, że i u nich będzie lepiej. Rozczuliła mnie ta mała owieczka, która nie chce barana; bo jakby nie było baran zawsze zostanie baranem - choćby się niebo waliło, nie urągając przy tym prawdziwym baranom (czyli zwierzętom).
Bobi, abstrahując już od komiksu (świetnego zresztą, nawet w takim ironicznym wydaniu), życzę Ci, aby wszystko poukładało się jak najlepiej i zgodnie z Tobą, i oczywiście czekam na więcej komiksowych scenek.
Bobi, abstrahując już od komiksu (świetnego zresztą, nawet w takim ironicznym wydaniu), życzę Ci, aby wszystko poukładało się jak najlepiej i zgodnie z Tobą, i oczywiście czekam na więcej komiksowych scenek.
"Ukarani czy bezkarni –
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
- bobas52
- Mistrz Humoru
- Posty: 1851
- Rejestracja: piątek 06 kwie 2018, 19:12
- Lokalizacja: Gliwice
- Origin ID: bobas52
Pozdrawiam i z całego serca dziękuję wiernemu czytelnikowi i komentatorowi Perci za wyrozumiałość i cierpliwość. To, że Ci się jeszcze nie znudziły moje wynurzenia, już samo w sobie zasługuje na najwyższe uznanie .
Na dzisiaj mam kilka nowinek z pierwszej ręki :
1) znana do tej pory z Windenburga smoczyca pojawiła się w nowej lokacji :
2) Niesforne rodzinki w dalszym ciągu prowadzą między sobą intrygujące dyskusje
3) zwierzaki też mają coś do "powiedzenia " :
4) Do tej pory jedynie w dodatku gwiazdorskim spotkałam się z formą przekupstwa . Najwyraźniej gra się "aktualizuje" i urealnia (przynajmniej u mnie)
Wszystkich serdecznie pozdrawiam życzę zdrowia i tak potrzebnej pogody ducha
Na dzisiaj mam kilka nowinek z pierwszej ręki :
1) znana do tej pory z Windenburga smoczyca pojawiła się w nowej lokacji :
2) Niesforne rodzinki w dalszym ciągu prowadzą między sobą intrygujące dyskusje
3) zwierzaki też mają coś do "powiedzenia " :
4) Do tej pory jedynie w dodatku gwiazdorskim spotkałam się z formą przekupstwa . Najwyraźniej gra się "aktualizuje" i urealnia (przynajmniej u mnie)
Wszystkich serdecznie pozdrawiam życzę zdrowia i tak potrzebnej pogody ducha
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3442
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
"Prawdziwej natury nie ukryjesz, zawsze wujdzie na jaw" skąd Ty to bierzesz Nowy set też zarabisty
Kto może znać się lepiej na szachach niż koń (o króla wszak trudniej) ale uwagi i to po całym simowym świecie szuka już nawet kurozaur znaczy potwór z WIndenburga
Psie nastroje zostały chyba przyjęte zbyt poważnie ale trudniej ocenić rozmowę małżonków przy kominku Wracając do piesów to może i lepiej, że czasami mocno hałąsują
Ps: Jaka łapówa :O Nie widziałem takiej interakcji albo skleroza mi doskwiera
Kto może znać się lepiej na szachach niż koń (o króla wszak trudniej) ale uwagi i to po całym simowym świecie szuka już nawet kurozaur znaczy potwór z WIndenburga
Psie nastroje zostały chyba przyjęte zbyt poważnie ale trudniej ocenić rozmowę małżonków przy kominku Wracając do piesów to może i lepiej, że czasami mocno hałąsują
Ps: Jaka łapówa :O Nie widziałem takiej interakcji albo skleroza mi doskwiera
- Percival159
- Naczelny
- Posty: 592
- Rejestracja: piątek 11 cze 2021, 12:06
- Origin ID: Percival159
Jak tylko zobaczyłam nowe fotki z dialogami, to od razu się uśmiechnęłam. Życiowe, śmieszne a czasem prześmiewcze teksty obrazują całą gamę ludzkich zachowań, przekomarzanek, zagajeń, reakcji czy mniej lub bardziej zamierzonych gaf. I do tego ten język, naturalny, dokładnie taki, jaki słychać w codziennych rozmowach. Super sprawa.
Poza tym, najbardziej wdzięczne i słodkie okazują się w tym wszystkim zwierzaki...
Cóż, mnie się nie udało zobaczyć smoczycy nawet w Windenburgu, a co dopiero w jakichś San Sekwojach! Dlatego z przyjemnością popatrzyłam sobie na nią na Twojej fotce. I teraz już wiem jak wygląda. I coś mi się zdaje, że pieski doskonale wiedziały kiedy zagłuszyć niezbyt miłą wypowiedź, albo przynajmniej... kiedy udawać, że zagłuszają. Należy im się niewątpliwie jakiś dobry przysmak za to. Za to koń przypatrujący się uważnie rozgrywce (ach, te oczyska!), swoim komentarzem rozwala system! Tymczasem psina u weterynarza ma twardy orzech do zgryzienia, jak tu nauczyć swego pana, że brak możliwości zabawy to niekoniecznie choroba. I z nadzieją patrzy na weterynarza, licząc na to, że ten wyłoży kawę na ławę, tłumacząc nieogarniętemu tłumokowi czego psy potrzebują do pełni szczęścia. Owieczka spragniona nektaru, pewnie dawno już spostrzegła, że jej pan ma po nektarze dobry humor, więc gra... świeczki warta. W końcu, kto by nie chciał napić się tej owocowej niebiańskiej ambrozji?
I przyznaję, że ostatnia fotka bardzo mnie zaskoczyła! Podobnie jak Delsu, nie miałam pojęcia o takiej interakcji! I że tak sobie można wręczyć kasę komuś, by... zwiększyć pasek przyjaźni. I że tak ładnie widać, jak papierowe simoleony przechodzą z rąk do rąk (bo całkiem fajnie to wygląda).
Poza tym, najbardziej wdzięczne i słodkie okazują się w tym wszystkim zwierzaki...
Cóż, mnie się nie udało zobaczyć smoczycy nawet w Windenburgu, a co dopiero w jakichś San Sekwojach! Dlatego z przyjemnością popatrzyłam sobie na nią na Twojej fotce. I teraz już wiem jak wygląda. I coś mi się zdaje, że pieski doskonale wiedziały kiedy zagłuszyć niezbyt miłą wypowiedź, albo przynajmniej... kiedy udawać, że zagłuszają. Należy im się niewątpliwie jakiś dobry przysmak za to. Za to koń przypatrujący się uważnie rozgrywce (ach, te oczyska!), swoim komentarzem rozwala system! Tymczasem psina u weterynarza ma twardy orzech do zgryzienia, jak tu nauczyć swego pana, że brak możliwości zabawy to niekoniecznie choroba. I z nadzieją patrzy na weterynarza, licząc na to, że ten wyłoży kawę na ławę, tłumacząc nieogarniętemu tłumokowi czego psy potrzebują do pełni szczęścia. Owieczka spragniona nektaru, pewnie dawno już spostrzegła, że jej pan ma po nektarze dobry humor, więc gra... świeczki warta. W końcu, kto by nie chciał napić się tej owocowej niebiańskiej ambrozji?
I przyznaję, że ostatnia fotka bardzo mnie zaskoczyła! Podobnie jak Delsu, nie miałam pojęcia o takiej interakcji! I że tak sobie można wręczyć kasę komuś, by... zwiększyć pasek przyjaźni. I że tak ładnie widać, jak papierowe simoleony przechodzą z rąk do rąk (bo całkiem fajnie to wygląda).
"Ukarani czy bezkarni –
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
- bobas52
- Mistrz Humoru
- Posty: 1851
- Rejestracja: piątek 06 kwie 2018, 19:12
- Lokalizacja: Gliwice
- Origin ID: bobas52
Zamiarem moim wymyślając "dialogi" dla "aktorów", jest uczłowieczyć ich na potrzeby gry oraz pokazać ich wzajemnych relacje( z punktu widzenia postronnego obserwatora) jak najbardziej realnie.
Dziękuję @SimDels i @Percival159 za cudowne komentarze, bo to Wasza żywa reakcją nadaje sens tym komiksowym historyjkom.
Jako, że należę do gatunku "kolekcjonerów" ciekawych zdjęć z rozgrywki, poszukałam w swoim archiwum i odnalazłam zdjęcie przedstawiające pewnego ochroniarza z dodatku gwiazdorskiego, który za niewielką łapówkę udostępniał wejście do klubu dla Vipów.
Czy kogoś on Wam przypomina - ale wtopa, nic się nie ukryje
Dziękuję @SimDels i @Percival159 za cudowne komentarze, bo to Wasza żywa reakcją nadaje sens tym komiksowym historyjkom.
Jako, że należę do gatunku "kolekcjonerów" ciekawych zdjęć z rozgrywki, poszukałam w swoim archiwum i odnalazłam zdjęcie przedstawiające pewnego ochroniarza z dodatku gwiazdorskiego, który za niewielką łapówkę udostępniał wejście do klubu dla Vipów.
Czy kogoś on Wam przypomina - ale wtopa, nic się nie ukryje