Simtopia.pl

@Wafl , może się skusisz i weźmiesz udział w zabawie.
Czasem tak bywa, że nie wszystkie zdjęcia się wczytają, najlepiej wtedy odświeżyć stronę.

@Ktosik wydaje mi się, że nic więcej nie wniosę i nie przebiję Waszych fenomenalnych Projektów. Ale nie zaprzeczam, może jak będzie brak pomysłu to szybko zbuduje Origami

Kochani przepraszam,że tak długo mnie nie było, ale pochorowaliśmy się wszyscy i w domu był szpital.Najpierw dzieciaki zakatarzyły,potem mnie dopadł ból gardła,a na końcu Maciek dostał straaaasznej gorączki 37,5 stopnia i prawie chyba umarł (nie kłamię,tak było ) Podglądałam was trochę z telefonu,jednak źle mi się w telefonie forum sprawuje, no i nie widać tak dobrze jak na monitorze kompa. Jesteśmy w trakcie walki z papierami do kredytu i te choróbska jeszcze nam dołożyły,więc wybaczcie.

@Ktosik Jeeejuuu To przytulaśne, ciepłe gniazdko strasznie mnie urzekło Bardziej się wstrzeliłaś Gabi w moją wizję domu, ale na szczęście nie jest to dokładna moja wizja. Szczególnie jasne podłogi,ale samo urządzenie wnętrz jest takie przytulne i cieplutkie mmm. A stryszek no nie powiedziałabym,że to rupieciarnia, wszystko to czego trzeba idealnie Jestem zachwycona oboma projektami, będę miała poważną zagwozdkę w którym domku grać,rodzina będzie musiała się regularnie przeprowadzać
Maciek szczególnie upodobał sobie altany ogrodowe, jest tym pomysłem altanki w rogu działki tak zachwycony,że chyba wykona ją w realu
@bobas52 podkradaj domek,niech podkrada kto zechce, szkoda byłoby się nie podzielić

Dziękuję wam kochane pięknie

@@Karo_Min kochana ogromnie się cieszę, że ta aranżacja domu również się spodobała. To tylko simsy, w realu zupełnie inaczej podchodzi się do urządzania domu, przede wszystkim musi być wygodny dla wszystkich domowników, by w nim się miło mieszkało. Dobór kolorystyki też jest ważny, ale przecież ściany zawsze można przemalować. Altanka w ogrodzie to urocze miejsce do spędzania czasu, więc trzymam kciuki, by Maciek zrealizował swój projekt.
Dużo zdrówka i mało papierkowej roboty

O rety dobrze Karotku, że wsio ostatecznie ok. Pełen podziw dla autorów projektów, koniecznie pokaż oryginał jak już będzie.

Origami powoli rośnie do góry,a że obiecałam wam fotki to proszę są i one. To na razie tyle, teraz jesteśmy dopiero na etapie rozpoczynania stropu.

Uuu la,la no pięknie pną się mury , szkoda że to nie idzie ja w simach ta budowlanka rach ciach ciach i byłoby gotowe pozdrawiam sympatyczną dziewczynę z placu budowy ( znaczy dziewczyna na budowie a ja przed monitorem heheh )

No pięknie, ze wreszcie udalo wam sie wyjść z etapu fundamentów. Ale nie zazdraszczam ciagu dalszego Budowa ma tylko dwa fajne dni - kiedy ja zaczynasz pelna entuzjazmu i kiedy wreszcie sie kończy pozostawiając na placu boju wyczerpanych do zera walka z oporna materia wlascicieli domku.
Podejrzewam ze prawie kazda osoba tutaj w wieku starszym przerabiala albo budowe od zera albo potezny remont i kiedy to sie skonczylo pzysiegła sobie po cichutku "NIgdy więcej! "
Kiedy dojdziecie do etapu kladzenia kabli i kafelków to bedziecie mieli wrazenie ze to sie nigdy nie skonczy, szczegolenie wtedy kiedy hydaulik zawiadomi ze trzeba jednak te kafelki w pewnych miejscach skuć bo on nie podlaczyl jeszcze wszystkiego - przerobiłam , albo kiedy sie okaze ze kominek nie ma ciagu bo oszczedilisciee na kasie i wzieliscie partacza zamist fachowca - tez przeobilam. Jednak to sie ktoregos dnia skonczy, nawet te sprzatanie po budowlancach sie skonczy i bedziecie absolutnie happy z mila wizja ze teraz tylko kwiatki w ogrodzie tzeba posadzic aby bylo idealnie

Ha ha ha Elu, jak zawsze trafnie to ujęłaś. U nas może być jeszcze gorzej, bo wszystkie wtopy jakie wymieniłaś będziemy robić sami i nie będzie nawet kogo do odpowiedzialności pociągnąć. Oczyma wyobraźni już widzę te wojny Ale póki co podchodzę do tego z humorem,kilka trudności i komplikacji niespodziewanych już przerobiliśmy,a wszystko jeszcze w powijakach jak widać, także spodziewam się wszystkiego

No coś już widać i fajnie zobaczyć panią architekt we własnej osobie Czymam kciuki za postępy, widać już spore a nazwa jest intrygująca na max.

Piękne miejsce wybraliście na postawienie domu, niedaleko lasek a za nim chyba jezioro.
Trudne początki macie za sobą, ale jeszcze sporo do zrobienia. Trzymam kciuki, by wszystko dalej tak dobrze szło, bez żadnej wtopy. Drobne komplikacje zawsze się zdarzają, nie ma zmiłuj, ważne by przez nie przebrnąć z humorem.
Pozdrawiam szefową budowy , a gdzie kask ? XD

Niech się mury pną do góry, kiedy dłonie chętne są, budujemy własny cudny nowy dom

Postęp prac widoczny nawet gołym okiem, chociaż sporo jeszcze przed Wami. Pani architekt nadzoruje budowę, bo nadzór budowlany na każdym etapie się przydaje ... i szybciej można wyłapać wszelakie niedoróbki.
Przyłączam się do kibiców budowlanych i życzę powodzenia w budowaniu - to wielka przygoda i wyzwanie.