Simtopia.pl

Misiak, obejrzałam film dwa razy i nadal zbieram szczękę z podłogi Stworzyłeś cudowny, bajkowy świat Szeherezady, Aladyna, Alibaby i wszystkich bohaterów baśni arabskich. Lecę zwiedzać go w simowym realu

Też podziwiałam na yt, jedna z łapek nna liczniuku to tam jest ode mnie . I też zbierałam szczękę z podłogi. Żeby sobie zębami pozgrzytać, że dotąd jednak się nie skusiłam na zakup Batuu. Ale jak będziesz więcej filmików z takimi cudami wrzucał to kto wie, może się jednak złamię .
Niezależenie, to nawet jeśli tylko podziwiana Twoim okiem (filmik) okolica jest po prostu piękna. Ci tam od tzw. "twórcy gry" (nie mylić z niezależnymi simsowymi budowlańcami) powinni Ci płacić za samo oglądanie i inspiracje. I powinni sie w mysich dziurach pochować ze swoimi bohomazami jakie serwują na gotowych parcelkach

Katel - my powinnyśmy wystąpić do EA o nagrodę jakąś specjalną dla Delsa za to, że bez użycia siły i przymusu tak pięknie zachęca do kupna tego gniotka Batuu, napędzając im kasę Bo chcąc obejrzeć jego przecudny świat poniekąd popychani jesteśmy delikatnie do tego bezecnego czynu! Molestacja jest nienachalna, ale skuteczna! Ja zaprzysięgłam sobie NIE KUPIĆ Batuu za żadne skarby! No i kupiłam, bo jak można nie poświęcić tych parudziesięciu nawet zeta dla najmilszego z simowych budowlańców na naszym forum! Więc Katel - nie namiawiam do Batuu - ale warto odpłakać ten zakup, by móc się cieszyć urodą tych wszystkich krętych arabskich uliczek na targu, nasycić oczy i duszę wspaniałymi, kapiącymi przepychem apartamentami, pałacykami i pałacami... Wspaniałym SPA czy - co niebywałe - własnym PARLAMENTEM! Nie wiem kiedy i jak Michał to zbudował, ale ja tego nie zbudowałabym nawet przez rok! Myślę, że to wspaniałe tło do twoich przecudnych opowieści. Postaraj się proszę przenieść którąś na łamy komiksu, abyśmy i tu na forum mogli się nimi cieszyć tak, jak cieszą nas wszystkie inne historie, komiksy i nawet tylko obrazki z gry!
A wracając do Batuu - ma sporo obiektów do CAS i trybu budowania, więc w ostateczności potraktowałam ten zakup jako zakup niespełna trzech kolekcji... Bo jest teraz na Originie obniżka na dodatki TS4 w tym owe Batuu.

Alibali, w pełni się zgadzam i uwierz, jestem coraz bliżej . Oszczędzam wprawdzie na mającego się ukazać w okolicach kwietnia/maja nowego buildera (z parkiem dynozaurów tym razem), który obawiam się, przy galopującej inflacji może mnie zechcieć zabić ceną, ale chyba odżałuję i nabędę ten składzik złomu (bo z tym mi się ta cała Bastuu kojarzy ). Więc pewnie też zgrzeszę w końcu, tym bardziej, że sama wieki temu zaczęłam sobie w tej pustynnej okolicy robić coś na kształt "miasto na Marsie" i do kontynuowania tego pomysłu cały ten kosmiczny złomik fajnie by się przydał Co się tyczy komiksu... Ostatnio obijam sie z pisaniem :/ No i kompletnie nie umiem tworzyć scenariuszy i montować odpowiednich screenów do komiksów . Ale nie mam nic przeciw gdyby ktoś z komiksowych chciał coś wykorzystać dla naszego forum .

@Katel - Katel kochana - twoja opowieść o syrenach jest tak cudna, że w porywie serca, świeżo po przeczytaniu twojej opowieści - nazwałam jedną z moich syren Imogene!
To jest tak świetna historia, że aż się prosi, by ujrzała światło dzienne tutaj, na forum. Ja nie umiem jeszcze posługiwać się tymi dymkami i innymi komiksowymi narzędziami, a jeśli coś tam zdarzy mi się umieścić w dziale komiksów, to jest to bardzo nieudolne... Poza tym trzeba umieć z całej strony tekstu wyłowić kilka najważniejszych zdań, scenek, którymi zilustruje się owo "streszczenie" jakim jest komiks. Chętnie skorzystam z twojego pozwolenia, jeśli sama się za to nie zabierzesz, (nie tracę nadziei że tak) - ale teraz póki co - mam głowę zajętą czym innym. Przede mną kolejne starcie z Centrum Onkologii, i nie wiem, kto będzie górą. I nie bardzo umiem skupić myśli na czym innym

Alu kochana, będziesz górą, mocno trzymam kciuki. Z natury jestem optymistką, więc bierz mojej pozytywnej energii i myśli ile tylko zdołasz. Dużo zdrówka i woli do walki

Dzięki serdeczne! Wasze myśli i wsparcie były przy mnie, bo wróciłam z tarczą (póki co). Jestem mega szczęśliwa!